czwartek, 11 września 2014

Książki, które mają wpływ na moje życie


Od jakiegoś czasu po internecie krąży zabawa polegająca na utworzeniu listy dziesięciu książek, które na nas wpłynęły/utkwiły w pamięci/zrobiły na nas wrażenie...


Podwójna nominacja (Karolina, Marcin dzięki) w ciągu niecałych trzech dni więc trzeba było zabrać się za stworzenie mojego prywatnego Top 10.


I tu zaczęły się schody. Jako szanujący się mol książkowy, powoli dążący do 1000 przeczytanych książek, miałam nie lada problem, żeby wybrać tylko te 10.


Jednak po burzliwych obradach jury w składzie ja, ja i ja wybrało 10 książek, które mają wpływ na moje życie. Oto one (kolejność przypadkowa):

1. Paolo Giordano - Samotność liczb pierwszych
Liczby pierwsze dzielą się tylko przez 1 i przez siebie.
Stoją na swoich miejscach w nieskończonym szeregu liczb naturalnych,
ściśnięte, jak wszystkie, między dwiema innymi liczbami,
ale mają w sobie coś, co różni je od innych.
To liczby podejrzliwe i samotne...
Książkowa miłość absolutna. Od pierwszego do ostatniego zdania.
Po prostu. I to nie tylko dlatego, że jestem matematykiem i przy okazji fanką liczb pierwszych.

2. Jay Asher - Trzynaście powodów
Mimo różnych opinii o Trzynastu powodach jest to książka, która niezmiennie rozbija mnie na milion kawałków i składa na nowo. Nie każdemu się spodoba, ale warto ją poznać.

3. Torey Hayden - Dziecko
Jedna z tych książek, które po przeczytaniu zostają dość długo w głowie.

4. Bolesław Prus - Lalka
Tak wiem. Taki wybór nie jest oczywisty, ale Lalka jest jedną z moich ulubionych lektur szkolnych.
I do tej pory powtarzam (teraz bardziej w formie anegdoty), że "nie ma to jak iść na maturę będąc przygotowanym tak naprawdę z jednej lektury i w nią trafić".
Tak, Lalkę miałam w małym palcu.
Tak, moje wypracowanie maturalne dotyczyło Lalki (i nawet byłam w stanie powiedzieć ile akapitów było wyciętych w cytowanym fragmencie).

5. Christiane F. - My dzieci z dworca Zoo
Wydaje mi się, że w życiu większości młodych ludzi przychodzi taki moment, w którym spotykają się z literaturą dotyczącą narkomanii. Pamiętnik narkomanki, Ćpun, Hera moja miłość... Jeszcze długo mogłabym wymieniać tytuły o różnego rodzaju uzależnieniach (bo do tej pory zdarza mi się sięgnąć po książkę o podobnej tematyce), ale to "dzieci" były pierwsze i stąd ich miejsce na liście.

6. Judy Budnitz - Gdybym Ci kiedyś powiedziała
Książka, którą bardzo przeżywałam czytając ją jakieś 8 lat temu. I od tamtej pory chcę ją mieć na swojej półce, żeby móc się nią delektować.
Książka, której tak naprawdę nie da się opisać, bo nieważne, co się powie i tak się spłyci treść.

7. Erica Bauermeister - Szkoła niezbędnych składników
Pozornie zwykłe czytadło, ale to chyba najbardziej apetyczna książka jaką czytałam. Pełna smaków, zapachów i nie do końca klasycznie przedstawionych przepisów. Niezmiennie inspiruje mnie kulinarnie. I już poluję na opis kulinarnych przygód kolejnych uczniów tytułowej szkoły.

8. Bohdan Butenko - Wesoła gromadka

Słuchajcie, dzieci, uczcie się,

jak to niegrzeczynym bywa źle!

Jeden z hitów dzieciństwa. Retro książka, a właściwie komiks opowiadający, co może grozić dzieciom za psoty i nieposłuszeństwo.

9. Nancy H. Kleinbaum - Stowarzyszenie umarłych poetów
O Kapitanie, mój Kapitanie...

10. Jean Webster - Tajemniczy opiekun
Była Ania, Pollyanna, Emilka i wiele innych dziewcząt, ale to właśnie Agata Abbott była idolką mojego dzieciństwa. Do tej pory z uśmiechem na ustach wracam do jej listów do Ojczulka-Pajączka-Długonóżka.
No OK. Do innych książek z dzieciństwa też wracam...



Na zdjęciu stosik z dziesięciu książek, tych z listy i tych, które prawie na nią trafiły.
No bo Władca Pierścieni, hobbici, elfy i cała reszta cudowności...
No bo Dzieci z Bullerbyn, pierwsza książka, którą pamiętam...
No bo twórczość Matthew Quick'a... i już z niecierpliwością czekam na jego kolejne książki...
No bo Księgi..., z którymi spędziłam sporo dzieciństwa...
No bo Zerko i cała reszta książek matematycznych, w tym momencie bardzo specjalistycznych...
No bo Po zmierzchu, które jest tak inne i jednocześnie tak normalne...
No bo jest przecież tak wiele książek...


A moje nominacje w poście na facebook'u.

1 komentarz:

  1. Hej, na jednym blogu pisałaś komentarz, że też nie możesz zrobić zakładek do bloga tak jak niektóre osoby, bo po dodaniu gadgetu Strony, w stronach nic się nie wyświetla i otwiera się pusta strona, ale teraz widzę, że masz zakładki, możesz mi powiedzieć, jak to zrobić? Byłabym wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń