Korzystając z faktu, że nie wszystkie tegoroczne gruszki wylądowały w kompocie postanowiłam zmienić ten stan rzeczy.
Tak powstało ciasto eksperyment. Bardzo proste i szybkie w przygotowaniu. Lekkie i pełne gruszek.
Chociaż podejrzewam, że z innymi owocami będzie równie smaczne.
Składniki (na tortownicę o średnicy 24cm):
- 200 g mąki
- 100 g cukru
- 2 jajka + szczypta soli
- 0,5 szklanki mleka
- 0,5 szklanki oleju
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 2-3 gruszki
- brązowy cukier do posypania
Przygotowanie:
Mąkę przesiać i połączyć z proszkiem do pieczenia.
Mąkę przesiać i połączyć z proszkiem do pieczenia.
Gruszki obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić w plastry.
Jajka utrzeć z cukrem na jednolitą masę. Dodać mleko i olej.
Cały czas miksując porcjami dodawać mąkę.
Ciasto wylać do tortownicy wyłożonej papierem lub posmarowanej masłem i posypanej bułką tartą.
Na cieście ułożyć pokrojone gruszki i posypać kilkoma łyżkami brązowego cukru.
Na cieście ułożyć pokrojone gruszki i posypać kilkoma łyżkami brązowego cukru.
Piec około godzinę (do suchego patyczka) w temperaturze 180 stopni.
Smacznego
Wygląda fantastycznie! Tak, że aż mmmm... jadłabym i tylko paluszki oblizywała :D
OdpowiedzUsuńNie wątpię. U mnie zniknęło praktycznie od razu. A wyobraź sobie jakie ładne może być np. z jagodami albo porzeczkami albo jakąś mieszanką owoców... :)
Usuń