Mam pierwszy wolny weekend od połowy października. Do tego Mikołajki i w końcu pierwszy śnieg (pomijając ten nieogarnięty i nierozgarnięty wiatr). Tyle dobrych rzeczy jednego dnia trzeba uczcić czym pysznym. Dziś w roli tego czegoś pysznego wystąpił norweski deser jabłkowy. Jest prosty i dość szybki w przygotowaniu. I przede wszystkim smakuje rewelacyjnie.
Składniki (na 4 szklanki):
- 4-5 dużych jabłek
- 125 g herbatników
- 250 ml śmietany kremówki
- łyżeczka cukru pudru
- łyżeczka cynamonu
- cukier do smaku
Przygotowanie:
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce. Dusić do miękkości z cukrem i cynamonem. Odstawić do przestygnięcia. Można także użyć gotowego musu jabłkowego.
W moim wypadku były to przygotowane wcześniej jabłka do szarlotki (bez cukru), które doprawiłam dwiema łyżeczkami cukru trzcinowego i łyżeczką cynamonu na około 500 g musu.
Herbatniki pokruszyć i uprażyć na patelni. Odstawić do przestygnięcia.
Śmietanę ubić na sztywno pod koniec dodając cukier puder.
Śmietanę ubić na sztywno pod koniec dodając cukier puder.
Układać kolejno:
jabłka,
ciastka,
śmietanę
aż do wypełnienia szklanek/pucharków.
Ostatnią warstwę powinna stanowić śmietana.
aż do wypełnienia szklanek/pucharków.
Ostatnią warstwę powinna stanowić śmietana.
Schłodzić w lodówce przez co najmniej godzinę.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz