Spośród kolejki książek czekających na przeczytanie, moją uwagę przykuło "Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy." autorstwa Janet Evanovich. I muszę przyznać, że bardzo miło spędziłyśmy ostatnie trzy dni.
Na początku książki poznajemy Stephanie Plum.
Stephanie nie ma męża, nie ma pracy, nie ma oszczędności, właśnie straciła samochód, a w lodówce może znaleźć aż światło. Zbieg różnych okoliczności doprowadza do tego, że Stephanie zostaje łowcą nagród. I jak by było mało, jej pierwszym celem jest dawny znajomy. I od tego momentu robi się coraz ciekawiej.
Książkę czyta się bardzo dobrze. Akcja toczy się wartko niczym strumień i całość doprawiona jest poczuciem humoru. Fabuła jest dobrze przemyślana i tak naprawdę nie wiemy, co nas spotka na następnej stronie. Epizody poza głównym wątkiem nie odbiegają poziomem od całości. Postacie, nawet te epizodyczne, są wyraziste i charakterystyczne. Na szczególną uwagę zasługuje Babcia Mazurowa, która "kradnie" każdą scenę, w której się pojawia.
Jak na książkę typowo rozrywkową "Po pierwsze dla pieniędzy." plasuje się bardzo wysoko. Będzie idealna zarówno na długie jesienno-zimowe wieczory jak i na słoneczne popołudnie na plaży.
Bez wątpienia, z chęcią sięgnę po kolejne tomy przygód Stephanie.
źródło okładki: http://www.fabrykaslow.com.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz