Ale dzisiejszy poniedziałkowy ranek nie miał siły się rozkręcić (mimo, że tydzień zapowiada się bardzo intensywnie). I moje delikatne narzekanie na twitterze przerodziło się w sympatyczną czekoladową rozmowę z @e_wedel. Co ciekawe, głównym składnikiem ciasta jest wedlowska gorzka czekolada (taki przypadek, bo wpis nie jest sponsorowany).
Całość inspirowana najpiękniejszą książką kucharską na świecie: What Katie Ate. Jest pysznie i bardzo czekoladowo. Można nawet powiedzieć, że to czekolada w formie ciasta.
I od razu uwaga ciasto jest dość wytrawne, ale wydaje mi się, że gorzką czekoladę można z powodzeniem zastąpić deserową lub mleczną.
Składniki:
- 3 tabliczki (300 g) dobrej jakości gorzkiej czekolady
- 6 biszkoptów typu kocie języczki
- 150 g masła
- 3/4 (165 g) szklanki cukru pudru
- 4 jajka
- 1 1/4 (155 g) szklanki mąki migdałowej
- 150 g mascarpone
- 3 łyżki amaretto
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni i włączyć termoobieg (200 stopni bez termoobiegu)
Tortownicę i średnicy 22 cm wysmarować masłem i posypać bułką tartą.
Tortownicę i średnicy 22 cm wysmarować masłem i posypać bułką tartą.
Biszkopty drobno pokruszyć. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej i odstawić.
Masło z cukrem rozetrzeć na jednolitą masę. Cały czas ucierając dodawać po jednym jajku (ciasto może nieco przypominać jajecznicę, ale to nie szkodzi).
Dodać pokruszone biszkopty, mąkę, mascarpone, amaretto oraz czekoladę i całość dokładnie wymieszać.
Przełożyć ciasto do tortownicy i piec około 55 minut do tzw. suchego patyczka.
Przełożyć ciasto do tortownicy i piec około 55 minut do tzw. suchego patyczka.
Po upieczeniu i wystudzeniu można posypać ciasto cukrem pudrem i wiórkami czekoladowymi.
Podawać z bitą śmietaną.
Podawać z bitą śmietaną.
Smaczengo
Wygląda przesmacznie! A jakiś przepisik na czekoladę z chilii? ;)
OdpowiedzUsuńA smakuje jeszcze lepiej niż wygląda :D
UsuńCzekolada z chili... hmmm... da się zrobić :D