poniedziałek, 22 czerwca 2015
Dziewczyna, która chciała zbyt wiele - Jennifer Echols
Ona. Meg. Lat 17. Włosy w kolorze indygo i niebieskozielonym.
On. John. Lat 19. Włosy blond, prawie białe.
Ona. Buntowniczka lubiąca ryzyko, która nigdy nie oddzwania.
On. Świeżo upieczony policjant, bardzo przestrzegający wszelkich zasad.
Ona. Odlicza dni, do wyprowadzki z rodzinnego miasta.
On. Wbrew wszystkiemu został.
Oni. Dwoje młodych ludzi, na których zachowanie duży wpływ mają zdarzenia z przeszłości.
Oni. Dwoje pogubionych nastolatków zmagających się z demonami przeszłości.
Dziewczyna, która chciała zbyt wiele to moje pierwsze spotkanie z prozą Jennifer Echols. Prawdę powiedziawszy nie miałam jakichś konkretnych oczekiwań wobec książki... ot, kolejne czytadło. I muszę przyznać, że jestem całkiem mile zaskoczona. Autorka całkiem zgrabnie opowiedziała historię Meg i Johna. Ona cały czas walczy z chorobą i balansuje na krawędzi, żeby poczuć, że naprawdę żyje. On po tragedii z dzieciństwa za wszelką cenę nie chce dopuścić do kolejnej. Nie znając przeszłości drugiej osoby, bohaterowie wzajemnie się ranią i mniej lub bardziej świadomie wymuszają zmierzenie się z przeszłością.
Książka jest napisana prostym językiem i czyta się dość szybko. Idealnie nadaje się na wolne popołudnie.
okładka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kocham buntowników ;)
OdpowiedzUsuń